Chaos w Stendal: Wypadek ciężarówki przyniósł piwo i lemoniadę na ulicę!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Wypadek ciężarówki w Stendal: Tysiące butelek piwa i lemoniady na ulicy. Straż pożarna na służbie, skrzyżowanie zamknięte.

Lkw-Unfall in Stendal: Tausende Flaschen Bier und Limonade auf der Straße. Feuerwehr im Einsatz, Kreuzung gesperrt.
Wypadek ciężarówki w Stendal: Tysiące butelek piwa i lemoniady na ulicy. Straż pożarna na służbie, skrzyżowanie zamknięte.

Chaos w Stendal: Wypadek ciężarówki przyniósł piwo i lemoniadę na ulicę!

W czwartek rano około godziny 8:30 w Stendal miał miejsce spektakularny wypadek ciężarówki, który zamienił Goethestrasse przed całodobową szkołą podstawową w strefę chaosu. Półciężarówka jadąca po zakręcie straciła boczną tylną klapę, przez co na jezdnię spadły tysiące butelek piwa i napojów gazowanych. Według MDR spadło około 15 palet skrzynek z piwem, blokując drogę na kilka godzin.

Straż pożarna szybko pojawiła się na miejscu i rozpoczęła akcję sprzątania. Kierownik operacyjny Jens Bordel wyjaśnił, że rozlały się setki litrów napoju, a jego odłamki rozsypały się po drodze. Aby żadna ciecz nie przedostała się do pobliskiego jeziora miejskiego, straż pożarna przez kilka godzin wypompowywała wyciekające ciecze i sprzątała ulicę.

Środki porządkowe i zakłócenia w ruchu

Prace porządkowe na zamkniętym przez kilka godzin skrzyżowaniu trwały około dwóch i pół godziny. Straż pożarna posprzątała ulicę, a zamiatarka upewniła się, że usunięto również potłuczone szkło. Jak podaje Bild, nadal jednak trzeba było utylizować nieuszkodzone butelki, ponieważ nie można ich już wprowadzać do obrotu).

Ciężarówka przez długi czas pozostawała na miejscu wypadku, zanim udało się ją odholować. Policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku. Ze wstępnych informacji wynika, że ​​mógł wystąpić problem z zamknięciem kontenera, który mógł otworzyć się bez interwencji człowieka.

Głównym celem kierowcy było wykonanie dostawy do pobliskiego supermarketu. Wypadek stał się jednak nieoczekiwanym zdarzeniem, które bezpośrednio dotknęło zarówno mieszkańców, jak i okolicznych użytkowników dróg.